blog.etransport.pl
Marcin63
  
Zarobki - legenda i prawda (4).
2012-03-09






 



Z mojego punktu widzenia najszczęśliwsi są ci, którzy są płaceni za czas. Tak powinno być zawsze i wszędzie! No cóż - nie wszystkie kompanie mogą sobie na to pozwolić - a już na pewno nie na highwayu! Praca truckerska, w której trucker jest płacony za godzinę to w ogromnej mierze praca lokalna. Np. przewożenie kontenerów z portu do odbiorcy na krótkich dystansach. Pamiętam jak kierowcy -właściciele trucków w porcie w Vancouver wywalczyli sobie za tę pracę około 50$ za godzinę. Po strajkach, debatach i różnych problemach. To bylo już dość dawno ale ta stawka nigdy nie została pobita. Właściciel trucka może otrzymać od 35 do 45$ za godzinę - i to jest zwykle day-cab tractor, czasem z pojedynczą osią - truck potrzebny do takiej właśnie pracy. Mówię tu o aglomeracji Toronto albo Montreal. Te stawki są niższe na preriach i w prowincjach atlantyckich. Czy około 40$ to dużo? Wszystko zależy od rodzaju tego lokalnego truckingu. Jeśli ma się swój teren, na którym obsługuje się stałych klientów - to jest dobrze - pod warunkiem, że ma się wystarczającą ilość godzin - powiedzmy 11-12 dziennie. Ci, którzy są płaceni od wagi lub od ilości zatrzymań albo od kombnacji tych dwóch mogą zarobić więcej - nawet dużo więcej - ale pracują w stresie i niepewności bo dzień do dnia niepodobny i żadnych planów robić się nie da. O stawkach kierowców kompanijnych już pisałem. 
Dodatkową zaletą takiej właśnie pracy jest mała ilość przejechanych kilometrów - do 50 tysięcy rocznie. Koszt paliwa stanowi więc jakieś 10% ogólnego dochodu. Jeśli zarobiło się 100 tysięcy $ to koszt paliwa może wynieść 10 tysięcy. Czasem mniej. To jest ogromna różnica w stosunku do zużycia paliwa na dalekich dystansach gdzie ten procent wynosi około 40%! Czasem nawet więcej jeśli jeździ się z bardzo cężkimi ładunkami. Wrócę do tego przy okazji omawiania zarobków długodystansowych truckerów. 
Może ktoś z Was zdenerwuje się, że mówię o oczywistościach i wałkuje ogólnie znane sprawy ale liczę na wyrozumiałość. Po prostu chcę to wszystko przedstawić tak żeby laik, który dopiero przymierza się do pracy w transporcie w Kanadzie miał jakieś wyobrażenie "z czym to się je". Teraz już mniej ale parenaście lat temu wśród kanadyjskiej Polonii krążyły niewyobrażalne wręcz bajki o truckerskich zarobkach. Teraz odżywają za przyczyną tego niewydarzonego serialu "Ice roads...", który szczerze powiem narobił piramidalnego zamieszania w umysłach wielu młodych, chcących jeździć, ludzi.     


Marcin63
Wasze komentarze (0) »
Skomentuj »

etransport.pl - nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum i autorów publikacji na stronach parking.etransport.pl. Osoby zamieszczające wypowiedzi i publikacje naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.