Pierwszy Bieg...

2012-09-13

Witam. Wiadomo na początku każdego Bloga trzeba się przedstawić. Ale ja nie jestem osobą, która zbytnio lubi się rozpisywać na swój temat. Mam 22 lata jestem od czerwca tego roku po ślubie. Z transportem mam do czynienia aktywnie od 20 lat. Na początku pracowałem w DHL w Opolu. Jednak w maju tamtego roku dostałem prace w dużej firmie transportowej jako referent d/s rozliczeń kierowców. Była to duża firma.. Pracowałem tam 7 miesięcy i to właśnie dzięki tej pracy zaraziłem się pracą kierowcy. Kiedy pierwszy raz usiadłem za kółkiem powiedziałem sobie "TO JEST TO". Jednak pogoń za pieniądzem i wizja zdobycia świata przeszła nieco na bok ponieważ chciałem zobaczyć co to znaczy praca za granicą, konkretnie nasz sąsiad NIEMIEC, nie jeden powie GEBELS ale no cóż. Była to przygoda nie udana. Wręcz żałowałem kiedy zrozumiałem, że straciłem pracę, którą tak naprawdę uwielbiałem. Po miesiącu siedzenia na dupie i bawienia się w pasożyta rodziców znalazłem znowu wymarzoną pracę teraz jako spedytor. Pracowałem 5 miesięcy. Mój kochany pracodawca czekał na przydzielenie stażu dla mnie. Ja nie mogłem czekać. Ponieważ już miałem termin ślubu i trzeba było pomyśleć o rodzinie. Wtedy trafiła mi się kolejna świetna okazja. Praca w małej rodzinnej firmie. Kontakt z kierowcami sprawiło to, że zarazili mnie pracą za kierownicą. Postanowiłem pójść na kurs i opisać to wszystko krok po kroku. Pracuje mi sie dobrze jednak chce spróbować tego o czym długo myślałem a wręcz marzyłem. Wiem już co chce robić. Praca w ciężkim transporcie to jest to. Chce opisać krok po kroku wszystko. Jak zapisałem się na kurs, badania, kwalifikacja, egzaminy i wkońcu ten pierwszy raz. Mam duże pojęcie o tym co i jak się odbywa. Znam większość zagadnień w dziedzinie transportu. Dużo nauki przede mną, dużo kilometrów na kursie przede mną, dużo stresu... Jednak JA CHCĘ!! A chcieć to potrafić... Życzcie mi szczęścia... SZEROKOŚCI

zip1990

Przeczytaj inne teksty zip1990

• Czas na szkołę...