blog.etransport.pl
międzynarodówka busem czyli Polska Chiny w 2 godziny
  
Transportowe upiory i zmory.
2014-03-06
Jesteśmy złem autostrad, postrachem nacjonalek, zmorą parkingów.
Jesteśmy płachtą na byka w Germanowie i Kasztanowie.
Jesteśmy eskadrą weekendowego wsparcia.
Bandą wariatów, kretynów, debili, nierobów, złodziei też zdazało sie słyszeć.
Nie reagujac na to wszystko, robimy swoje.
Czasami z musu, czasami od niechcenia ale wiekszosć i tak kocha ten sport.
Hegemonia absolutna.Z tym nikt sie nie sprzecza.
W Europie jestesmy numerem jeden.Po nas długo nikt i nic.
Jestesmy wszedzie.Ot tak.
Nietoperz, bo o nim tu mowa-potocznie busiarz, czyli człowiek o dziwnej konstrukcji psychofizycznej.
Nieprzewidywalny, nie znający strachu, gotowy podjąć najcięższe wyzwania.
Specjalista w pokonywaniu dróg, wszelako rozumianych jako bezpłatne.Ci z kilkuletnim doświadczeniem,
mogliby napisać sporych rozmiarów doktorat tematyczny w tej dziedzinie.
Tylko Nietoperz wie i rozumie jak przejechac cały kontynent śpiąc.
Najczesciej fotografowany gatunek jaki tylko istnieje w tej branży.
Najnormalniej w świecie, nie ma czasu na zwalnianie przed "fotopstrykiem", w końcu "świry" jadą expresa.
Gdyby zebrac te wszystkie zdjęcia, powstałby spory album rodziny nietoperskiej.
Tak.Tak by było.
A więc kim jest Nietoperz?
Wybawcą.Wybawcą firm, spedytorów, stopowiczów, ludzi z popsutymi na poboczu autami a w weekend ziomków z dużych aut którzy
usychają z pragnienia.Bywa juz tak, ze sami pytamy czy trzeba do sklepu pojechac.
Mimo błednego okreslania stosunków "Duzi- Mali", symbioza istnieje pomiedzy tymi gatunkami i ma sie coraz lepiej.
A ilu nas jest?Tego nie wie nikt.Ale ilu by nie było, każdy z nas ma swoją historie z busem w tle, mapą
w rękach i wspomnieniami, których nikt nie odbierze.
Setkami tysięcy kilometrów pokonywanych w mrozie, śniegu, deszczu i upałach.
Od długich i prostych nizinnych dróg, po wysokie, kręte górskie szlaki.
Dziesiatkami wyrzucanych za okno petów w ciągu doby, znaczą swoją droge powrotną, byc może do domu a może po kolejny ładunek.
SUPEROLO
Wasze komentarze (3) »
SUPEROLO
(2014-03-06 12:00:37)
JoŁ! ; )
dominik255
(2014-03-06 16:07:55)
Swiete slowa kolego sam teraz przesiadam sie z busika na duzego to troche zal wkancu
na uni rok a na polsce dobre pare lat spedzilem. Gdy widze busika to odruchowo
podnosze reke jakos tak samo od siebie. Zarowno zawod kierowcy na busie i duzym ma
swoje zalety i wady ale w koncu jestesmy jedna wielka rodzina i trzeba sobie pomagac.
Roma333
(2014-03-07 00:47:51)
Czasem sie przeklęło, widzac busika w ostatniej pustej rajce ale nigdy nie spotkałam
się z odmowa gdy poprosiłam o zwolnienie miejsca, a dzięki Wam niejedna osoba stopem
do domu na weekend wróciła! Śmigajcie nietoperze w końcu tam gdzie diabeł nie może
tam busa pośle ; )
Zobacz więcej »

etransport.pl - nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum i autorów publikacji na stronach parking.etransport.pl. Osoby zamieszczające wypowiedzi i publikacje naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.