blog.etransport.pl
międzynarodówka busem czyli Polska Chiny w 2 godziny
  
Życie warte 20 groszy z bezcennymi wspomnieniami
2014-02-05
Pamiętam czas, w którym zapomniałem po co tak na prawde jezdze.Od rampy do rampy, od weekendu do weekendu.
Setki tysięcy kilometrów za mną, kolejne przede mną.Podpisy, pieczątki, cmrki, deklaracje, plomby.
Pamiętam blanta palonego na dachu wieżowca gdzieś w Marsylii, samotnie wypite pół litra pod Donieckiem.
Wędkowanie w Tromso i białe noce, przez które nie szło spać.
Kontrole serbskiej policji i życzenia najlepsze dla polaków.Wspominam smak macedońskiej kuchni i widok Albanii z Kjafasanu.
Kiszyniów?Też było fajnie, chociaz strach rozrywał głowe.Niepotrzebnie jak sie okazało.
Wspominam czas szarpaniny z "czarnuchem" na Medyce bo 10 hrywien robiło różnice.
Silny wiatr na moscie do Szwecji też jakoś utkwił w pamięci, bo dwa razy położył mnie na bok.
Wszechobecna korupcje w dzikich krajach, ludzi złych i dobrych.Tak, pamietam to.
Od krótkich strzałow po trasy tak długie, że delirium ze zmęczenia waliło głową o kierownice.
To był mój czas, który bezpowrotnie uciekał wraz z kilometrami które wpadały pod auto.
Poprostu, ot tak życie przelatywało sobie przez palce wraz z krajobrazem za oknem.
Dziś śmieje z rzucanych we mnie kamieni na parkingu pod firmą gdzies w Wielkiej Brytanii.
Smieje sie z opowiesci fantasy i wypłat na busie, 10 tysięcy za 3 tygodnie jazdy.
A i pamietam pana celnika z tamożni w Chimkach, który przez prawie tydzien trzymał nasze auta bo czegos tam brakowało.
Czego?Dolarków.
Pusty śmiech wtedy, dziś głośny i szczery.
11 dni czekania na ładunek, na słynnym shellu koło Barcelony tez wydaje sie byc zabawne.
Te hektolitry piwa, wódki i wina pite wieczorami z kolegami busiarzami.I to zdziwienie po przebudzeniu, gdy rano
wiekszosci juz nie było, choć kilka godzin wczesniej ledwo stali na nogach.
Pamiętam, ze kilometr płatny był 20 groszy od kilometra.Dzis, 9 lat pozniej nadal jest tyle wart.Tak samo jak i życie na ekspresach.No ale wspomnienia, nadal są bezcenne...
SUPEROLO
Wasze komentarze (12) »
SUPEROLO
(2014-02-05 12:54:08)
JoŁ!
dominik255
(2014-02-05 20:06:12)
Też kolego doszedłem do tego wniosku co ty raptem po roku jezdzenia na ekspresach.
Jazda na busie to przygoda prawdziwa szkola zycia i i probowania ile jeszcze
wytrzymam. Dlatego teraz jak ktos sie pyta jak to jest na ekspresie to odradzam
szkoda zycia nerwow za te marne 20 gr od kliometra niewarto. Pozdrowienia dla ciebie
i wszystkich nietoperzy. Dominik255 byly nietoperz a przyszly kierowca zestawu.
Roma333
(2014-02-05 22:30:33)
Miło się czyta! :) swoją drogą to ja zawsze podziwiałam Was za siły do jazdy bez
ograniczeń, ja po 9h i czasem po paru godz. skakania po naczepie padałam w kabinie
jak stonka po oprysku! a Wy nawet nie możecie dobrze nóg wyprostować w kabinie :/
Pamiętam jedną nocną trasę we Włoszech w której przypadkowy kolega z busa zwolnił
tempa abym przez radyjko pomogła mu wypędzić sen z kabiny, przez parę godz.
dowiedziałam się o Waszej pracy bardzo dużo i szanuje tych którzy wiedzą, kiedy się
zatrzymać a nie tańcują po wszystkich pasach autostrady! :) Pozdrawiam i życzę
szerokości :D
Zobacz więcej »

etransport.pl - nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum i autorów publikacji na stronach parking.etransport.pl. Osoby zamieszczające wypowiedzi i publikacje naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.