blog.etransport.pl
Moim okiem rzut na świat
  
antidotum część 2
2014-08-19

Wybaczamy politykom drobną korupcje, ponieważ oczyszcza nas to moralnie z codziennego postępowania. Bo na przykład w Niemczech, prezydent Wullf został oskarżony o korupcje. Sprawa oparła się o 770 eur (Tak! Siedemset siedemdziesiąt euro ), które to wynikały z opłacenia jego pobytu na Oktoberfest. Śledztwem w sprawie Wulffa zajmowało się czterech prokuratorów i 24 policjantów. Akta jego sprawy liczą 20 tysięcy stron. 770 euro!!!! Gdyby tak skutecznie działali chłopcy z CBA to mogło by się okazać, że potrzebujemy drugiej Australii na kolonie karną. Obecny system więziennictwa nie ogarnie takiej liczby przyszłych pensjonariuszy

Ciąży nam brak zaufania to Państwa w każdym jego aspekcie. Obce nam jest poczucie wspólnoty co najwyraźniej widać wśród emigrantów, prostym przykładem może być brak takiego pojęcia na świecie jak Polska Mafia. Otóż mafia to wspólnota i bezgraniczna lojalność wobec niej. Podstawy jej budowy opierają się właśnie na zaufaniu i poczuciu działania na rzecz tej wspólnoty. A tego przeciętny Kowalski nie skonsumuje mentalnie.

Polski obywatel nie zadowolony z rządu (każdego jaki do tej pory był u sterów) nie zauważa, że regionalne i lokalne struktury instytucji realnie sterującej gospodarką nie zmieniają się. Naczelnicy urzędów skarbowych nie zmieniają się co 4 lata, urzędnicy powiatowi i gminni często są u władzy przez kolejne kadencje, a to oni sprawują faktyczną władze. Mimo iż ustawodawca dzieli i rządzi w warszawie to dowolność interpretacji powoduje, że ogólne krajowa ustawa w jednym powiecie może zlikwidować dane przedsiębiorstwo, natomiast w innym może je rozwinąć. Przykładem może być ostatnia samobójcza śmierć właścicielki firmy kosmetycznej, która została bankrutem właśnie przez interpretacje ustawy dotyczącej naliczania akcyzy od produktów kosmetycznych. Z szacunku tylko dla tej Pani i z obrzydzenia dla urzędu skarbowego w Radomiu nie będę szczegółowo opisywał sprawy. Zainteresowani znajdą szczegóły w google. Powyższy przykład mimo, iż nie precyzyjny pokazuje jak zbyt szczegółowe prawo i dowolność interpretacji bezmyślnych urzędników dobija polską przedsiębiorczość. Dlatego w Polsce Pan w Mercedesie S-klasse to w oczach społeczeństwa Polskiego potencjalny złodziej, a Herr w oczach Niemieckiego społeczeństwa to potencjalny człowiek sukcesu…

Czy zatem przy tak skostniałej mentalności narodowej jest szansa na uzdrowienie systemu? Tak! Szansą jest emigracja, która w niewielkim stopniu powraca z wytartymi rękoma od zmywania. Przebywanie w stosunkowo normalnym Państwie powoduje, spojrzenie na problemy polski z dalszej perspektywy. Okazuje, się że można legalnie pracować, płacić wszelkie zobowiązania wobec Państwa i żyć „na poziomie”. Co więcej nagle po przybyciu do innego Państwa okazuje się, że Policjant to nie „Pan władza”, urzędnik to nie „sąd Piotrowy”, a jedynie człowiek na służbie. Tak proszę Państwa! Rola każdego pracownika budżetówki to służba, tak wyśmiewane określenie, zduszone przez lata komunizmu jest esencją pracy każdego pracownika instytucji Państwowej. Służba obywatelowi, który nie wykazując znamion oszustwa powinien zostać wsparty machiną każdego podmiotu Państwowego tak aby mógł oddać swoją prace czy podatki dla dobra ogółu ale i żeby On miał z tego profity.

Należy jasno zaznaczyć iż poglądy nie jakiego Koriwna-Mikke (naczelnego kretyna kraju) czy Ikonowicza (Vice naczelnego…) nie mają prawa bytu w dzisiejszym świecie. Podział kapitalizmu i socjalizmu został już zatraty. Społeczeństwo oczekuje jak najwyższych korzyści z prywatnej inicjatywy ale jednocześnie oczekuje pełnego wsparcia socjalnego w przypadku porażki tej inicjatywy. Doskonale widać to na przykładzie Niemiec. Gdzie Państwo stara się wyważyć obie potrzeby. Oczywiście patrząc na ogół takiego działania widać ewidentne dążenie to Państwa socjalnego ale dostępność pomocy socjalnej często uzależniona jest od przedsiębiorczości danej jednostki.  Stara i Nowa szkoła ekonomii wydaje się odwiecznym sporem, a faktycznie oba podejścia działają równolegle. Globalizm i monopol wymagają interwencjonizmu Państwa ale wystarczy przykład Rockefellera, który to zmuszony przez rząd federalny USA musiał podzielić firmę na mniejsze jednostki, wielokrotnie się wzbogacił na tym działaniu. Jednocześnie status Quo zabijał mniejsze firmy aspirujące do miana potentatów. Wspomniany Rockefeller „wykończył” firmę własnego barat iw wykupił za bezcen. Podstawowa zasada ekonomii to zysk! Kto tego nie rozumie, nie powinien nawet rozmyślać w tych materiach. Prawem każdego przedsiębiorcy jest wyciągnięcia maksymalnie dużych korzyści przy minimalnie małym wkładzie. To właśnie Państwo musi stać na straży praw pracowniczych czy socjalnych ale tak równoważyć swoje poczynania aby „wilk był syty i owca cała”. Niestety aby te warunki spełnić Państwo i ludzie tworzący te mechanizmy, muszą być sprawni umysłowo. Ale czy patrząc na problemy z wypłata managera „Euro 2012”, który to być może nie słusznie ale zgodnie z umową miał otrzymać umówione wynagrodzenie był ciągany po sądach bo społeczeństwo nie akceptowały wysokości gaży. Czy po takiej sytuacji jakikolwiek „sprawny” manager będzie chciał działać w sektorze Państwowym? Wątpię. Pacta sunt servanda!!!

Na szczęście jest nadzieja. To czas! Mijają kolejne lata obecności w Unii Europejskiej gdzie uczymy się zarządzania w każdym aspekcie naszego Państwa. Ludzie poprzedniego ustroju odchodzą na emeryturę i w efekcie działań naszej służby zdrowia, na wieczny odpoczynek. Ich następcy, o czym już wspomniałem mają inne wymagania względem środowiska w jakim żyją i pracują. Chcemy czystych ulic, kolorowych miast i wiosek, w końcu chcemy iść na mecz z dziećmi i wrócić żywi. Chcemy normalności, gdzie człowiek nie martwi się o jutro. Oczywiście raju nie będzie (dzięki Ewa!), wszędzie ludzie mają problemy…ale proszę znaleźć mi Niemca czy Norwega, który z wyniku własnych poczynań lub działań rynkowych stał się bankrutem i mimo woli uczciwej walki o byt, stał się bankrutem i wylądował na ulicy? Przykro mi ale nie ma takich! Państwo z dojącej machinerii staje się wymagającym opiekunem, który pomoże „stanąć na nogi”. Właśnie taka postawa zaplecza socjalnego kraju pomaga podejmować ryzyko, bardzo często opłacalne zarówno dla obywatela jak i dla Państwa.                                                                                                                                    

Być może zarzucanie argumentami, twierdzeniami i przykładami wydaje się chaotyczne ale opisanie tego tematu samo w sobie trąci chaosem. Jednakże, wydaje mi się, iż naświetliłem problematykę życie gospodarczego w Polsce. Czy znalazłem rozwiązanie? I tak i nie. Tak ponieważ wyciągnąłem esencje problemu i znalazłem perspektywę jego rozwiązania. Nie ponieważ, zmiany mentalności społeczeństwa następują nie zwykle wolno. Nie jesteśmy wychowywać dzieci jak w starożytnej Sparcie, oddzielając je od rodziców i wpływu domowego środowiska. Mimo wszystko wierze, iż potrzeba życia w przyjaznym Państwie (nie tym Palikota i tęczowej bandy), dążenie do zmian takich, które spowodują odczucie bezpieczeństwa wymuszą ugruntowanie nowych, lepszych mechanizmów  sterujących gospodarką, polityką czy szarą codziennością.

Kończąc pisać ten esej, oglądam wiadomości…”afera podsłuchowa”….czy aby na pewno to jest afera? Dla przeciętnego Kowalskiego pewnie tak, bo ot jego uszy usłyszały prawdę, szczerą prawdę z ust polityka… „Sorry mamy taki klimat” i zamiast strzelać focha, warto sprawdzić w jakiej strefie klimatycznej leży Polska, bo sorry ale mamy taki klimat!!             
spedii
Wasze komentarze (2) »
Kinia_etransport.pl
(2014-08-20 08:38:24)
Dla całości obrazu nie można poprzestać na przeczytaniu jednej części, trzeba
przeczytać obie.
Tekst daje domyślenia
spedii
(2014-08-20 08:45:16)
cieszę się, że się spodobało. najbardziej u ludzi cenie dystans do Siebie, kiedy
czasami przykre słowo mobilizuje do działania, a nie buduje barykady. Sam jestem
Polakiem i tekst dotyczy tak samo mojej osoby jak każdej innej naszej narodowości
Zobacz więcej »

etransport.pl - nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum i autorów publikacji na stronach parking.etransport.pl. Osoby zamieszczające wypowiedzi i publikacje naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.