Koniec wakacji

2012-10-25

Koniec mojej laby, cztery tygodnie wolnego i nie wiem jak ja wrócę jutro do pracy. Ale na brak atrakcji znowu nie mogłam narzekać. Przysięgłam sobie, że jak się znowu będę wybierać w arabskie kraje, to zmienię kolor włosów na ciut ciemniejszy i zafunduję sobie soczewki kontaktowe :) Każdej blondynce tam wybierającej się proponuję zrobić tak samo, bo uciekanie przed "adoratorami arabskimi" może być męczące. To co się tam komplementów nasłuchałam to przypuszczam że w Polsce do końca życie tyle nie będę słyszeć :) Miałam również propozycję pracy tam jako kierowca autobusu (gdyż bardzo się im spodobało to że jestem kierowcą tira). Ja oczywiście z moim zboczeniem zawodowym musiałam sobie wszystko co dotyczy transportu tam poobserwować. Bardzo mi się podobało w Egipcie to, że w pewnym momencie drogi nie było, a o znakach drogowych nie wspomnę :) Myślę że jakieś 35% bym rozumiała, gorzej z resztą... W Izraelu naszego kierowcy autobusu nie zapomnę do końca życia, bo jemu się chyba wydawało że na Rajdzie Dakar jest, a na całe moje nieszczęście usiadłam sobie z tyłu. Adrenalina była!! W ogóle super, warto sobie poodkładać pieniążki i tak co roku jechać i zobaczyć coś nowego. Nie wiem, czy mogę powiedzieć, że wypoczęta jestem, bo drugi tydzień dość mocno z nowymi polskimi znajomymi dawaliśmy czadu. Obsługa hotelowa nas dłuuuugo będzie pamiętać :) A teraz się biorę za pakowanie i pasteryzowanie słoików, bo odrabianie pieniążków myślę ze mnie będzie kosztowało jakieś 9 tyg ciężkiej pracy :) Pozdrawiam, wkrótce znowu się odezwę P.s Moja wersja beduińska w galerii zdjęć :)

maniek

Przeczytaj inne teksty manii

• Jak transport zmienia człowieka
• Świąteczny czas
• Klątwa pojedynczej
• Baba z wozu, koniom lżej?