Kilkakrotnie pisałem o odpowiedzialności przewoźnika
za szkody powstałe przy załadunku lub rozładunku. W każdym przypadku chodziło o
uszkodzony lub zniszczony towar. Nie trudno sobie jednak wyobrazić sytuację, w
której w trakcie załadunku dochodzi do uszkodzenia wózka widłowego lub
paletowego. Dokładnie z takim przypadkiem zwrócił się do mnie spedytor, który
był wprawdzie pośrednikiem w zleconym przewozie, ale chciałby uniknąć pośredniczenia
w postępowaniu reklamacyjnym w sprawie uszkodzonego wózka. Zwłaszcza, że chodzi
o 21.000 złotych.
Klasyczne zlecenie transportowe i klasyczne podejście
odbiorcy
Wspomniany spedytor otrzymał od swojego polskiego kontrahenta zlecenie
transportowe na przewóz towaru do jego polskiego klienta. Zlecenie nie nakładało
na spedytora obowiązku dokonania załadunku i rozładunku, ale nakładało
obowiązek odebrania od odbiorcy pustych palet w ilości zgodnej z dostawą. Spedytor
dedykował do przewozu swojego stałego przewoźnika. W zleceniu przewozu zawarł
analogiczne warunki jakie otrzymał od swojego zleceniodawcy. Miejsca przyjęcia
i wydania towaru były w Polsce, zatem obie umowy przewozu podlegały ustawie
prawo przewozowe.
Przewoźnik przyjął zlecenie, sam siadł za kółko i osobiście udał się na
miejsce załadunku. Przyjął od nadawcy zlecony do przewozu towar i bez przeszkód
oraz w terminie dostarczył go odbiorcy. Towar został rozładowany przez
pracowników odbiorcy, a odbiór został potwierdzony w liście przewozowym. Co do
stanu towaru odbiorca nie wniósł żadnych zastrzeżeń. Pozostał jednak do
spełnienia obowiązek odbioru pustych palet. Przewoźnik zasygnalizował to pracownikom odbiorcy. Ich
reakcja była dość standardowa dla tej firmy – przekazali mu kluczyk do
elektrycznego wózka paletowego i nakazali mu wybranie i przygotowanie palet do
załadunku. Do zleconych czynności wykorzystał przekazany mu przez pracowników
odbiorcy elektryczny wózek paletowy (tzw. sztaplarkę). Na miejscu okazało się,
że palety są w nienajlepszym stanie i przewoźnik zmuszony został do ich
przesortowania, w celu wybrania tych nieuszkodzonych.
Dobra wola przewoźnika zamieniona w roszczenie
W czasie wykonywania przez przewoźnika
czynności zleconych mu przez pracowników odbiorcy doszło do awarii wózka
paletowego. Jak wynika z oświadczenia przewoźnika, spadł łańcuch napędzający
podnośnik, co zablokowało widły w paletach. Przewoźnik zgłosił powyższy fakt
pracownikom odbiorcy. Załadunek palet na środek transportu odbył się już bez
udziału przewoźnika. Palety zostały zwrócone nadawcy przy kolejnym kursie i
cała operacja transportowa została zakończona.
Po niespełna dwóch tygodniach spedytor
otrzymał od swojego kontrahenta mailową informację, że odbiorca towaru zgłosił
mu poważne uszkodzenie wózka paletowego oraz przesłał wycenę naprawy
przygotowaną przez serwis producenta. Ta opiewała na ponad 21.000 złotych. Z
informacji wynikało również, że kosztami naprawy odbiorca obciąży nadawcę
(kontrahent i zarazem zleceniodawca spedytora), z którym wiązała go umowa
handlowa. Spedytor przekazał tę informację przewoźnikowi, który potwierdził, że
w czasie obsługi wózka paletowego spadł łańcuch napędzający podnośnik, co
uniemożliwiło mu wykonanie czynności zleconych przez pracowników odbiorcy. Poinformował
również, że oświadczenie o takiej treści złożył odbiorcy bezpośrednio po
zdarzeniu.
Uszkodzenie, czy awaria?
W trakcie wyjaśnień, przekazano odbiorcy
stanowisko przewoźnika, w którym zwrócono uwagę na awarię wózka. Odbiorca
utrzymywał jednak, że „Usterka powstała na skutek niewłaściwego użycia /
obsługi przez kierowcę.” – czytaj: przewoźnika. Odbiorca wskazał, że przewoźnik
podniósł widły podnośnika i wjechał w słupek palet, a następnie skierował podnośnik
w dół, co zablokowało widły i doprowadziło do poluzowania łańcucha. Jego
zdaniem przy próbie wycofania wózka doszło do „spadnięcia masztu”, który został
dodatkowo uszkodzony przez łańcuch.
Nasunęło się jednak pytanie, czy
powyższy opis zdarzenia oddawał stan faktyczny, czy stanowił jedynie próbę
uzasadnienia kosztów naprawy wózka?
W celu potwierdzenia faktycznych
okoliczności zdarzenia, poproszono odbiorcę o dostarczenie nagrania z
monitoringu. Odbiorca prośby jednak nie spełnił, tym samym nie potwierdził
okoliczności, o których informował nadawcę. Nie przedstawił również innego dowodu
na to, że przyczyną szkody była niewłaściwa obsługa wózka przez przewoźnika,
zatem nie należy wykluczać, że przyczyną faktycznie była awaria wózka
paletowego, która pozostawała poza związkiem z jego obsługą (zdarzenie losowe).
Odbiorca nie przedstawił również dowodu potwierdzającego zakres uszkodzeń wózka
powstałych w związku z zaistniałym zdarzeniem. Otrzymany wraz z reklamacją
kosztorys obejmuje całościowy zakres naprawy i nie stanowi dowodu potwierdzającego
zakres uszkodzeń powstałych wskutek opisanego zdarzenia.
Fakty, fakty, fakty
Jednoznaczne i niepodlegające dyskusji
jest to, że:
- spedytor nie miał formalnego obowiązku
wykonywania czynności związanych z załadunkiem palet, co wynikało z umowy przewozu
zawartej z nadawcą towaru,
- przewoźnik również nie miał obowiązku
wykonywania czynności związanych z załadunkiem palet, gdyż taki obowiązek nie
wynikał z umowy przewozu zawartej ze spedytorem,
-
obowiązek dokonania załadunku pustych palet
spoczywał na odbiorcy zgodnie z art. 43 ustawy Prawo Przewozowe,
-
przewoźnik wykonywał czynności związane z
załadunkiem palet na polecenie pracowników odbiorcy i z wykorzystaniem
powierzonego mu przez nich elektrycznego wózka paletowego, a więc wykonywał je
w imieniu i na rzecz odbiorcy,
-
do zdarzenia doszło w czasie obsługi wózka przez
przewoźnika, co wynika z informacji otrzymanej od odbiorcy, a także z
oświadczenia samego przewoźnika.
Niejednoznaczne i podlegające dyskusji
są:
-
udział (sprawstwo) przewoźnika w powstaniu
szkody oraz
-
rozmiar powstałej szkody.
Odpowiedzialność za załadunek towaru na gruncie prawa
przewozowego - przypomnienie
Przewóz pustych palet, analogicznie jak
przewóz towaru, podlega ustawie prawo przewozowe. Art. 65 ust. 1 ustawy Prawo
Przewozowe statuuje odpowiedzialność przewoźnika za szkody powstałe w okresie od
przyjęcia towaru od nadawcy do jego wydania odbiorcy. W rozumieniu tego
przepisu, przyjęcie towaru następuje w chwili zakończenia czynności
załadunkowych przez nadawcę, a wydanie w chwili rozpoczęcia czynności
rozładunkowych przez odbiorcę. Przewoźnik ponosi zatem odpowiedzialność
wyłącznie za szkody powstałe w czasie przewozu, czyli w czasie, gdy sprawuje
fizyczną pieczę nad towarem. Powyższe nie oznacza, że jego odpowiedzialność
jest ograniczona wyłącznie do przewozu towaru. Jeżeli wykonuje czynności
załadunkowe lub rozładunkowe, granice sprawowania przez niego pieczy zostają bowiem
rozszerzone i do przyjęcia towaru dochodzi już w chwili rozpoczęcia przez niego
czynności załadunkowych, a do wydania, w chwili zakończenia czynności rozładunkowych.
W takim przypadku, odpowiedzialność cywilna przewoźnika określona na podstawie art.
65 ust. 1 ustawy będzie również obejmowała szkody powstałe w czasie wykonywania
czynności załadunkowych i rozładunkowych. Tak się jednak stanie, ale wyłącznie w
przypadku, gdy takie obowiązki będą wynikały z zawartej przez niego umowy
przewozu.
W opisanym przypadku żadna z zawartych
umów przewozu nie nakładała na przewoźników takich obowiązków, zatem zgodnie z
art. 43 ustawy, załadunek pustych palet należał do odbiorcy towaru (wystąpił
tutaj jako nadawca palet). W przypadku zaangażowania przewoźnika do wykonania
tych czynności przez odbiorcę towaru, odpowiedzialność przewoźnika za
ewentualną szkodę nie będzie wynikała z przepisów ustawy Prawo Przewozowe.
Kto odpowiada za szkodę w wózku paletowym?
Nadawca towaru
Mając na uwadze powyższe, nawet pomimo
potwierdzenia szkody co do osoby sprawcy, zakresu i wartości, można ponad
wszelką wątpliwość wykluczyć jakąkolwiek odpowiedzialność nadawcy towaru. Zlecił
on wprawdzie odbiór pustych palet od odbiorcy towaru, jednakże nie wydał
spedytorowi dyspozycji o dokonaniu przez niego załadunku palet, a przewoźnik
dokonywał czynności załadunkowych na polecenie odbiorcy. Tym samym reklamacja
odbiorcy skierowana do nadawcy towaru jest zupełnie pobawiona podstaw.
Spedytor
Do szkody w wózku paletowym doszło przy
wykonywaniu czynności załadunkowych przez przewoźnika, który w umowie przewozu
był podwykonawcą spedytora. Odpowiedzialność spedytora mogłaby być zaangażowana,
gdyby:
-
spedytor był zobowiązany do dokonania załadunku palet
w umowie przewozu zawartej z nadawcą lub z odbiorcą towaru,
-
przewoźnik wykonujący umowę przewozu dokonywał
załadunku palet na jego zlecenie.
Z uwagi na to, iż nie zaszła
żadna z przesłanek opisanych powyżej, spedytor nie ponosi odpowiedzialności za
szkodę zarówno na podstawie ustawy Prawo Przewozowe, jak również na podstawie kodeksu
cywilnego.
Przewoźnik
Odpowiedzialność przewoźnika na podstawie przepisów
ustawy Prawo Przewozowe byłaby zaangażowana wówczas, gdyby:
-
przewoźnik był zobowiązany do dokonania
załadunku w umowie przewozu zawartej ze spedytorem,
-
przewoźnik dokonywał załadunku palet na zlecenie
spedytora,
-
szkoda dotyczyła palet stanowiących przedmiot
załadunku.
Tutaj również nie zaszła żadna z opisanych
przesłanek, zatem przewoźnikowi nie można przypisać odpowiedzialności za szkodę
na podstawie ustawy Prawo Przewozowe.
Gdyby przyjąć wersję odbiorcy, odpowiedzialność przewoźnika za domniemaną
szkodę należałoby oceniać na zasadach ogólnych. Podejmując się wykonania obowiązku
narzuconego przez pracowników odbiorcy, przewoźnik zobowiązał się bowiem do wykonania
określonych czynności, do których użył powierzony mu przez pracowników odbiorcy
(zleceniodawcy tych czynności) elektryczny wózek paletowy. Jego
odpowiedzialność należy zatem oceniać na podstawie art.
471 k.c. Wskazuje on, że:
„Dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub
nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte
wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie
ponosi.”.
Dla oceny odpowiedzialności przewoźnika wynikającej z art. 471 k.c.
istotne będzie zatem, czy:
-
doszło
do szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania przez niego
zobowiązania,
- nie wystąpiły „okoliczności, za
które (…) odpowiedzialności nie ponosi.”.
Stanowiska stron w tej sprawie są rozbieżne. Odbiorca wskazuje, że do
uszkodzenia doszło wskutek niewłaściwej obsługi wózka przez przewoźnika, a
przewoźnik, że przyczyną uszkodzenia wózka była jego awaria. Odbiorca nie
udowodnił jednak, że przyczyną powstałych uszkodzeń była niewłaściwa obsługa
wózka przez przewoźnika. Biorąc pod uwagę okoliczności opisane przez
przewoźnika można uznać, że uszkodzenie wózka było następstwem awarii łańcucha
napędzającego podnośnik, a więc następstwem okoliczności, za które przewoźnik
nie ponosi odpowiedzialności zgodnie z art. 471 k.c. zdanie drugie.
Co, gdyby przyczyną uszkodzeń nie była awaria wózka?
Faktem jest, że pracownicy odbiorcy nakazali przewoźnikowi przygotowanie
pustych palet do załadunku i że do wykonania zleconych czynności udostępnili mu
wózek widłowy wraz z kluczykiem. Przewoźnik nie jest pracownikiem odbiorcy
towaru i działał wprawdzie w imieniu i na jego rzecz, jednakże podjął się
wykonania zleconych czynności i przyjął na siebie określone zobowiązanie. W tym
przypadku można go uznać za zleceniobiorcę i również za dłużnika w rozumieniu
art. 471 k.c.
Czy przewoźnik byłby jednak odpowiedzialny
za szkodę na podstawie art. 471 k.c., gdyby faktycznie doszło do niej wskutek
niewłaściwej eksploatacji wózka paletowego?
Przedmiotowy elektryczny wózek
paletowy jest urządzeniem technicznym, które w języku fachowym jest określane jako
wózek jezdniowy podnośnikowy z mechanicznym napędem podnoszenia.
Aby odpowiedzieć na postawione
pytanie należy szczegółowo przeanalizować aspekty związane z: obsługą i
eksploatacją tego rodzaju urządzeń technicznych, zasadami bezpieczeństwa
obowiązującymi przy ich obsłudze i eksploatacji, a także związane z uprawnieniami,
którymi powinny legitymować się osoby obsługujące takie urządzenia. Powyższe
regulują stosowne przepisy. Te jednoznacznie
potwierdzają, że osoba obsługująca
wózek jezdniowy podnośnikowy z mechanicznym napędem podnoszenia (operator
wózka) powinna:
-
posiadać kwalifikacje potwierdzone
zaświadczeniem kwalifikacyjnym,
- przejść szkolenie z obsługi
wózka,
- wykazać się umiejętnością obsługi
wózka i obchodzenia się z ładunkami przy jego użyciu,
- zostać pouczona w zakresie swoich
praw i obowiązków,
- zapoznać się z treścią instrukcji
eksploatacji i
- posiadać odpowiednie obuwie
ochronne.
W
przedmiotowej sprawie, przewoźnik
nie spełniał żadnego z powyższych wymogów. Przekazując przewoźnikowi wózek
paletowy i nakazując mu przygotowanie palet do załadunku przy jego użyciu,
odbiorca towaru w sposób rażący naruszył przepisy obowiązującego
prawa, czym w znacznym stopniu przyczynił się do powstania szkody.
W sprawie zastosowanie znajdzie zatem art. 362 k.c., który stanowi, że „Jeżeli poszkodowany przyczynił się
do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega
odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy
obu stron.”.
Uwzględniając powyższe, istnieją
podstawy do uznania, iż przyczynienie się odbiorcy do powstania szkody jest bliskie
100%. Tym samym obowiązek jej naprawienia przez przewoźnika ulega zmniejszeniu
praktycznie do zera.
Gdyby do szkody faktycznie doszło
wskutek niewłaściwej eksploatacji wózka paletowego przez przewoźnika, mógłby on
zatem odmówić odbiorcy naprawienia szkody powstałej w wózku paletowym na
podstawie art. 362 k.c.
Podsumowanie
Powyższe obrazuje jakie praktyki są stosowane przez nadawców i odbiorców
towarów. Potwierdza również, iż niezależnie od tego, że załadunek jest obowiązkiem
nadawcy, a rozładunek odbiorcy, przewoźnicy są permanentnie wykorzystywani do
wykonywania tych czynności. Można to zrozumieć, jeżeli wykonanie prac
załadunkowych i/lub rozładunkowych przez przewoźnika wynika ze zgodnego
oświadczenia woli stron i jest zawarte w umowie przewozu. Jeżeli jednak nie
wynika to z umowy przewozu, wymuszanie na przewoźnikach takich czynności nie
tyle jest niezgodne z prawem, co narusza podstawowe zasady współżycia
społecznego.
Należy również mieć na uwadze, że przyjęcie na siebie takich obowiązków
nie zawsze musi kończyć się dla przewoźnika tak korzystnie jak w opisanym
przykładzie. Przewoźnik może bowiem ponosić odpowiedzialność za szkodę w
towarze powstałą w czasie nieuprawnionego załadunku lub rozładunku (nie
wynikających z umowy przewozu lub ze zlecenia nadawcy lub odbiorcy) na
podstawie przepisów kodeksu cywilnego. Na zasadach ogólnych może również
ponosić odpowiedzialność za uszkodzone urządzenie techniczne, które nadawca lub
odbiorca powierzą mu do wykonania zleconych przez nich czynności za- i
rozładunkowych, jeżeli do uszkodzenia faktycznie dojdzie wskutek niewłaściwej
obsługi urządzenia przez przewoźnika, a zostaną spełnione wszystkie warunki
określone w przepisach. W takich przypadkach polisa OCP nie obejmie powstałych
szkód, a jeżeli nie znajdą się przesłanki zwalniające przewoźnika z
odpowiedzialności (jak w opisanym przypadku), będzie on zobowiązany do pokrycia
szkody z własnych środków. I wcale nie musi to być 21.000 złotych.
Jerzy
Różyk
ekspert
ds. prawa przewozowego,
oceny
ryzyka w transporcie i ubezpieczeń transportowych
CDS Kancelaria
Brokerska
www.cds-odszkodowania.info
www.oc-przewoznika.info
Skomentuj » |
etransport.pl - nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum i autorów publikacji na stronach parking.etransport.pl. Osoby zamieszczające wypowiedzi i publikacje naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Przeczytaj inne teksty CDS
CDS o sobie