Jest to pierwszy i zarazem wprowadzający artykuł z cyklu „Roszczenia i szkody w transporcie – czyli jak nie stracić.”.
______________________________________
Prowadzenie działalności transportowej to wielkie wyzwanie zarówno dla dużych, jak też dla małych firm. Transport drogowy był, jest i będzie i wszystko jest dobrze, kiedy biznes się kręci.
· Ale co, gdy zdarzy się szkoda?
Kradzież, rabunek, zniszczenie w czasie wypadku lub przemieszczenia się, zepsucie się towaru to najczęstsze przyczyny szkód w transporcie. Kontrahent zajmie nam nasze pieniądze z należnej nam zapłaty za frachty a jak nie wystarczy, żąda od nas pokrycia pozostałej części szkody. A to 10.000, 20.000, 50.000 a niejednokrotnie i 100.000 EUR.
· Mamy odpowiednie ubezpieczenie, ale co dalej?
Zgłaszamy szkodę do zakładu ubezpieczeń, dostarczamy papierki i oświadczenia i … czekamy ufając, aż sprawa zostanie pomyślnie zakończona. A kiedy już się doczekamy, okazuje się, że zakład ubezpieczeń nie wypłaci odszkodowania bo to, bo tamto, albo coś innego.
· Co wtedy?
Zakładamy sprawę w sądzie przeciwko zakładowi ubezpieczeń, w międzyczasie otrzymujemy wezwanie na sprawę w Hamburgu lub w Moskwie i dalej czekamy.
W efekcie okazuje się, że zaistniała szkoda jest naszą szkodą, bo zakład ubezpieczeń nam nie wypłaci a my za szkodę zapłacić musimy. A to 10.000, 20.000, 50.000 lub też 100.000 EUR. Staraliśmy się a nasza przyszłość jest wystawiona na próbę. Jakże bolesną próbę.
· Co robić dalej?
______________________________________
Bardzo często przewoźnicy zadają to pytanie. Ten etap sprawy, to już niestety bardzo trudna sytuacja dla przewoźnika. Wyczerpał on bowiem wszelkie pozasądowe możliwości dochodzenia roszczeń i przegrał sprawę w sądzie. W takiej sytuacji można jedynie założyć kolejną sprawę w sądzie drugiej instancji, ale są dalsze koszty i brak pewności, czy sprawa odniesie pożądany efekt i czyli pozwoli na uniknięcie płacenia za szkodę.
Taki scenariusz niestety zdarza się dość często. Aby uniknąć podobnych sytuacji, warto zastosować się do kilku rad.
· jak najszybciej po zaistnieniu szkody w transporcie, zgłoś się do fachowca – może to uratować Twoją firmę,
· staraj się znaleźć firmę zajmującą się zawodowo obsługą szkód w transporcie – Twój agent ubezpieczeniowy niekoniecznie się na tym zna,
· unikaj podejmowania działań na własną rękę – zakład ubezpieczeń może to wykorzystać przeciwko Tobie,
· angażuj prawnika, który specjalizuje się w sprawach dotyczących szkód w transporcie – przypadkowy prawnik będzie się uczył i zarabiał na Tobie,
· przy zawieraniu ubezpieczenia OC przewoźnika kieruj się fachowością pośrednika – taki na pewno zaproponuje Ci bezpieczną polisę.
________________________________________________
Oczywiście ktoś może powiedzieć, że łatwo jest radzić. W swojej pracy radzę klientom nie tylko w sprawach związanych ze zdarzeniem już zaszłym (szkoda i roszczenie), ale również w sprawach związanych z zawarciem odpowiedniego ubezpieczenia. Dobrze zawarte ubezpieczenie to już połowa sukcesu. Kompetentny doradca – to optymalne bezpieczeństwo.
Dlatego warto o tym pamiętać prowadząc działalność transportową. Jest to w interesie każdego przewoźnika.
Skomentuj » |
etransport.pl - nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum i autorów publikacji na stronach parking.etransport.pl. Osoby zamieszczające wypowiedzi i publikacje naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Przeczytaj inne teksty CDS
CDS o sobie