W ostatnim
okresie doszło do licznych zmian, które doprowadziły do przemodelowania sektora
TSL. Zmieniły się nie tylko prawo i zwyczaje, ale również model prowadzenia
działalności gospodarczej zarówno w obszarze spedycji jak i przewozu. To spowodowało,
że nie ma już takiej korelacji pomiędzy wykonywanymi czynnościami i ponoszoną
odpowiedzialnością, gdyż ta wynika z zawieranych umów. Dzisiejszy pośrednik
przy przewozie rzeczy to zazwyczaj zabiurkowy organizator przewozów (dawny
spedytor), którego praca polega na przyjmowaniu zleceń, wyszukiwaniu
przewoźników i zawieraniu z nimi umów przewozu. Charakter zawieranych przez
niego umów wynikający ze zleceń otrzymywanych od kontrahentów powoduje, że ponosi
on odpowiedzialność jak klasyczny przewoźnik. Pociąga to za sobą powstawanie
niezamierzonej odpowiedzialności, co najczęściej powoduje konieczność pokrywania
szkód z własnych środków, gdyż posiadana polisa nie obejmuje ryzyk transportowych,
a jedynie ryzyka spedycyjne.
Z punktu widzenia odpowiedzialności cywilnej,
pomiędzy dawnym spedytorem i dzisiejszym pośrednikiem przy przewozie rzeczy nie
ma żadnej różnicy, gdyż reguluje ją kodeks cywilny. Ten poświęca jej zaledwie
11 artykułów (794 – 804), ale wystarczy to zarówno spedytorowi i pośrednikowi
przy przewozie rzeczy, jeżeli obaj zobowiązują się do wykonania faktycznych
czynności spedycyjnych. Niemniej jednak, większość dzisiejszych spedytorów nie zobowiązuje
się do wykonania usługi spedycji, a do wykonania usługi przewozu. Przyjmowane
zobowiązanie wynika z zawieranych dość powszechnie umów przewozu, których
charakteru nikt nie ocenia, a wielu nie potrafi nawet rozpoznać. Umowy przewozu
podlegają stosownemu prawu przewozowemu, zatem prawnym regulatorem ponoszonej
przez nich odpowiedzialności jest prawo przewozowe, a nie kodeks cywilny jak
wydaje się większości spedytorom. Ta nie jest tak ograniczona jak w przypadku
spedytora, który odpowiada na podstawie kodeksu cywilnego. Z punktu widzenia
prawa, taki spedytor ponosi zatem odpowiedzialność jak klasyczny przewoźnik,
niezależnie od tego, że prowadzi wyłącznie działalność spedycyjną. Nasz przykładowy spedytor (w
zasadzie przewoźnik umowny) ponosi więc odpowiedzialność za ewentualne szkody w
towarze od przyjęcia przesyłki od nadawcy do wydania jej odbiorcy, co wynika
wprost z art. 17.1. konwencji CMR i art. 65.1. prawa przewozowego. Ponieważ wykonuje
przewozy za pośrednictwem podwykonawców (przewoźników dalszych), zgodnie z art.
3 konwencji CMR i art. 5 prawa przewozowego ponosi również pełną
odpowiedzialność za wszelkie szkody powstałe w czasie wykonywania przez nich
przewozu. Odpowiedzialność naszego spedytora jest zatem dużo większa od tej,
jaką ponosiłby w przypadku zawarcia umowy spedycji, ( przecinek) a na pewno
diametralnie inna od jego oczekiwań i z pewnością generująca wiele niechcianych
kosztów jak np. koszt polisy OCS, która w takich sytuacjach nie spełnia swojej
funkcji.
Bez wątpienia
przyczyną takiego stanu jest brak wiedzy wielu spedytorów w zakresie faktycznie
wykonywanej działalności i ponoszonej w związku z nią odpowiedzialności. Stąd
całe sterty polis OCS bez pokrycia, niekorzystnych wyroków i setki tysięcy
złotych odszkodowań wypłaconych przez spedytorów z własnej kieszeni.
Kiedy spedytor staje się
przewoźnikiem?
O
zakresie odpowiedzialności cywilnej przesądza nie rodzaj wykonywanej działalności
a charakter zawartej umowy. W sytuacji gdy spedytor zawiera ze zlecającym umowę
przewozu lub w zawieranej umowie spedycji zobowiązuje się do wykonania
przewozu, powinien liczyć się z tym, że wstępuje w stosunek umowy przewozu ze
wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami. Jak już zostało opisane powyżej,
jedną z podstawowych jest ponoszenie odpowiedzialności jak przewoźnik, czyli na
podstawie stosownego prawa przewozowego. Nie ma tutaj znaczenia, że
spedytor nie zajmuje się fizycznie przewozem, ani to, że nie ma do tego wymaganych
uprawnień – jego odpowiedzialność określa prawo przewozowe. Wejścia spedytora w
prawa i obowiązki przewoźnika drogowego umownego może nastąpić poprzez:
·
wystawienie na spedytora listu przewozowego lub innego
równoważnego dokumentu,
·
wpisanie spedytora jako przewoźnika w list przewozowy
lub inny równoważny dokument,
·
przyjęcie przez spedytora zlecenia przewozu rzeczy,
·
zobowiązanie się spedytora do wykonania przewozu w
zawartej umowie spedycji,
·
uznanie przez prawomocny wyrok sądu zawartej przez spedytora
umowy za umowę przewozu.
Oczywiście powyższe nie dotyczy sytuacji spedytor
sam dokonuje przewozu, gdyż już z samego art. 800 k.c. wynika, że wstępuje on w prawa i obowiązki
przewoźnika drogowego. To zaś jeszcze bardziej komplikuje sprawę, ponieważ oprócz
wiedzy z zakresu prawa i odpowiedzialności cywilnej wynikającej z zaciągniętych
zobowiązań należy również znać przepisy, które regulują działalność
transportową (uprawnienia, naciski na osie, czas pracy itp.).
Ubezpieczenie OC spedytora –
kiedy, gdzie i jak?
Zarówno
przewoźnik zawierający umowy przewozu, jak również spedytor zawierający umowy spedycji mogą
ubezpieczyć swoją odpowiedzialność cywilną. Nasz spedytor zawierający umowy
przewozu ma jednak dość duże trudności w uzyskaniu właściwej ochrony
ubezpieczeniowej. Pomimo, że opisany model spedycji funkcjonuje od kilku lat,
polski rynek ubezpieczeniowy do dziś nie wypracował bowiem odpowiedniej oferty
dla spedytorów pełniących rolę przewoźników umownych. Dla spedytorów występujących
również w roli umownych przewoźników kabotażowych ubezpieczyciele nie mają
żadnej oferty. Głównym powodem jest niechęć do zmiany utrwalonego modelu
ubezpieczeń oraz to, iż większość spedytorów nie posiada uprawnień do
prowadzenia działalności w zakresie wykonywania przewozów drogowych, co stanowi
dla zakładów ubezpieczeń przesłankę do nieudzielania ochrony na bazie OCP. Nie
bez znaczenia jest również to, że osoby zajmujące się ubezpieczeniami
transportowymi w zakładach ubezpieczeń nie dysponują odpowiednią wiedzą, która pozwala
na zoptymalizowanie zakresu ubezpieczenia. Nie oznacza to jednak, że zawarcie
takiego ubezpieczenia nie jest możliwe. Niestety niewiele zakładów ubezpieczeń
oferuje spedytorom takie ubezpieczenie OCP, które zagwarantuje ochronę ryzyk
stricte transportowych. Tylko nieliczne potrafią to zrobić na tyle dobrze, żeby
zapewnić ubezpieczającym należytą ochronę ubezpieczeniową. Można zatem postawić
wniosek, że dobre rozwiązania ubezpieczeniowe dla tej grupy zawodowej są w
stanie wypracować wyłącznie brokerzy specjalizujący się w ryzykach
transportowych, a takich również nie ma wielu.
Preferowany przez nas
model asekuracji ryzyk ponoszonych przez dzisiejszych spedytorów polega na tym,
że w pierwszej kolejności dokonujemy oceny ryzyka towarzyszącego prowadzeniu działalności
przez dany podmiot. Na tej podstawie budowany jest asekuracyjny, stanowiący punkt
wyjścia do stworzenia oferty ubezpieczeniowej, która da gwarancję pokrycia
wszystkich istniejących ryzyk. Ideą przyjętego modelu jest zatem uzyskanie
ochrony ubezpieczeniowej w granicach odpowiedzialności cywilnej ponoszonej
przez podmiot, niezależnie od jego statusu i posiadanych uprawnień. Można
powiedzieć, że takie ubezpieczenie jest dedykowane nie spedytorom, czy
przewoźnikom a podmiotom, które w związku z prowadzoną działalnością przyjmują
na siebie określoną odpowiedzialność – w przypadku spedytora będzie to odpowiedzialność analogiczna jaką ponosi
przewoźnik. Taka polisa będzie zatem chroniła spedytora nie tylko, gdy ponosi
on odpowiedzialność cywilną w związku z wykonywaniem przez niego umów spedycji,
jak również jaką ponosi w związku z wykonywaniem umów
przewozu, zarówno międzynarodowego, krajowego, jak również kabotażowego. W
dzisiejszym modelu spedycji, spedytor na 100% wszystkich umów zawiera 90%, a
często nawet 100% umów przewozu, zatem istotą sprawy jest tutaj należyta
asekuracja ryzyk stricte transportowych, czego nie gwarantują polisy, po jakie
zwykle sięgają spedytorzy.
Jeżeli
zatem spedytor będzie ponosił odpowiedzialność jak przewoźnik, może liczyć na
taki zakres ubezpieczenia, który uwzględnia:
·
odpowiedzialność za szkody w przewozach
międzynarodowych, krajowych i kabotażowych,
·
sumę gwarancyjną na poziomie gwarantującym pokrycie
szkód w granicach odpowiedzialności przewoźnika i uwzględniającą wymogi prawne
obowiązujące w krajach Unii Europejskiej,
·
wszelkie towary, które są przyjmowane do przewozu (z
nielicznymi wyłączeniami),
·
odpowiedzialność za szkody powstałe wskutek rażącego
niedbalstwa,
·
rozszerzenie o przewozy wykonywane przez
podwykonawców,
·
zniesiony obowiązek wpisywania ubezpieczającego w list
CMR w sytuacji, gdy przewóz jest zlecany podwykonawcy,
·
możliwość parkowania poza parkingami strzeżonymi,
·
możliwość pozostawienia pojazdu z towarem bez opieki w
sytuacjach wynikających z potrzeb transportowych np. w związku z oczekiwaniem
na prom, odprawę celną, doładunek lub rozładunek, koniecznością przestrzeganiem
czasu pracy, tankowania pojazdu itp.
·
kwotowe i niskie franszyzy redukcyjne.
W
razie potrzeby, zakres ubezpieczenia może być rozszerzony o szkody:
·
powstałe wskutek winy umyślnej,
·
polegające na utracie towaru wskutek zaboru przez
oszusta, któremu spedytor zleci przewóz towaru,
·
powstałe wskutek wydania towaru osobie nieuprawnionej,
·
powstałe wskutek zniszczenia towaru przez imigrantów i
uchodźców, którzy przedostali się do przestrzeni ładunkowej (obecnie dość duże
ryzyko, zwłaszcza przy przewozach artykułów żywnościowych i wyrobów
farmaceutycznych).
Preferowane
przez nas podejście, oprócz pokrycia ww. ryzyk daje możliwość uzyskania ochrony
również w sytuacjach, gdy spedytor:
·
będzie wykonywał umowy przewozu pojazdami o
dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3, 5 tony – większość zakładów
ubezpieczeń nie jest zainteresowana ubezpieczaniem takich przewozów,
·
zobowiąże się do wykonania przewozu kabotażowego – to
dość rzadka opcja występująca w rynkowych ofertach,
·
sam będzie wykonywał przewóz, w tym przewóz kabotażowy
posiadanym środkiem transportu – wystąpi w takim przypadku jako przewoźnik
faktyczny.
Uzyskanie oferty optymalnie zabezpieczającej odpowiedzialność jaką ponosi spedytor i zawierającej powyższe rozszerzenia w polskich realiach jest dość trudne, gdyż niewielu agentów i brokerów specjalizuje się w ubezpieczeniach transportowych. Również niewiele zakładów ubezpieczeń dysponuje odpowiednim know-how pozwalającym na tak daleko idącą asekurację ryzyk transportowych. Dlatego ryzykowne jest podejmowanie prób uzyskania ofert od przypadkowych pośredników lub bezpośrednio od zakładów ubezpieczeń, gdyż wiedza większości z nich z zakresu ubezpieczeń transportowych jest znacznie ograniczona, a ich rola sprowadza się jedynie do sprzedaży ubezpieczenia. Aby więc zabezpieczyć optymalnie swój interes, spedytor powinien sięgnąć po odpowiedniego eksperta, który właściwie oceni ryzyko, zadba o należyte ubezpieczenie jego odpowiedzialności i również o to, aby polisa skutecznie ochroniła po wystąpieniu szkody.
_________________________________________________
Skoro spedytorzy zawierają umowy przewozu muszą mieć
świadomość, że odpowiadają również jak przewoźnik. Nie oznacza to jednak, że
muszą zmienić przyjęty model pracy, gdyż opisane, a stosowane przez nas
rozwiązania pozwalają na pełne ubezpieczenie ponoszonej przez nich
odpowiedzialności. W przeciwnym razie zostaną z kiepską polisą bez pokrycia,
która będzie kosztować niewiele, ale w przypadku szkody nawet wiele tysięcy
euro.
Jerzy Różyk
ekspert
ds. oceny ryzyka w transporcie
i
ubezpieczeń transportowych
CDS Kancelaria Brokerska
Skomentuj » |
etransport.pl - nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum i autorów publikacji na stronach parking.etransport.pl. Osoby zamieszczające wypowiedzi i publikacje naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Przeczytaj inne teksty CDS
CDS o sobie