blog.etransport.pl
Marcin63
  
Pojedynek na szosie
2012-03-19

W Polsce „Duel” Stevena Spielberga był pokazywany pod tytułem „Pojedynek na szosie”. Film został zrealizowany w 1971 roku jako film telewizyjny ale w Europie i Australii przedstawiono go w wersji pełnometrażowej. Jego doskonałe przyjęcie otworzyło Spielbergowi drogę do kariery jako producenta filmów.

Jeszcze teraz w różnych wywiadach Spielberg powtarza: „Duel? Tak, ten film oglądam przynajmniej dwa razy w roku żeby przypomnieć sobie jak to się stało, że jestem tu gdzie jestem!”

Podobnie jak „Cena strachu” i „Baza ludzi umarłych” - „Duel” jest filmem bardzo prawdziwym! Temu też zawdzięcza silną, trzecią pozycję w naszym zestawieniu. Przede wszystkim oparty jest na autentycznym wydarzeniu, które było udziałem pisarza i scenarzysty – Richarda Mathesona. Opisał je w krótkim opowiadaniu opublikowanym w swoim czasie w Playboyu.

Historia mówi o ucieczce kierowcy samochodu przed tajemniczym truckerem, który na odludnych, kalifornijskich highwayach próbuje go zabić..

Mrożace krew w żyłach sekwencje mają ogromnie dużo realizmu i w niczym nie przypominają jakichś wymyślonych, fantastycznych wyczynów, które oglądamy w innych filmach o kierowcach ciężarówek.

Sceneria jest najzupełniej prawdziwa i cała droga, którą przebywa nieszczęsny Plymouth Valiant uciekający przed upiornym truckiem nic się do dzisiejszych czasów nie zmieniła. Film zaczyna się w Los Angeles gdy jego główny bohater – David Mann – sprzedawca sprzętu elektronicznego wyjeżdża swoim Plymouthem na South Broadway a następnie Golden State Freeway w kierunku Bakersfield. Większość scen była filmowana na Soledad Canyon Road i Angeles Forrest Highway. Wszystkie miejsca – jak stacja benzynowa, truck stop, przejazd kolejowy i inne istnieją do dziś i gdyby ktoś miał ochotę mógłby sobie zrobić wakacyjną przejażdżkę szlakiem filmu.

Ale nie o to chodzi. Nas interesują maszyny „grające” główne role.

No więc po pierwsze truck-zabójca – pordzewiały, zaolejony, brudny jak diabeł Peterbilt ciągnący 33 stopowa cysternę. Ta cysterna to Fruehauf z 1948 roku o pojemności 7000 galonów. Może niezbyt imponująca długość i ciężar jak na dzisiejsze warunki ale pamiętajmy, że to jest początek lat siedemdziesiątych a więc czterdzieści lat temu. Chociaż oglądamy tu ciągnik siodłowy z naczepą to o dziwo – naczepa – w tym przypadku – cysterna - nie ma nóg /czy łap/, które opuszcza się przed rozłączeniem z ciągnikiem. Chodzi o to, że w południowej Kalifornii w tamtych latach – trucki wożące paliwo pracowały na dwie zmiany – siedem dni w tygodniu – i cysterny nigdy nie były odczepiane. W filmie nie widzimy więc też złączy przewodów bo połączenia były zainstalowane na stałe. Tak było. W przypadku większych napraw rozłączano traktor z naczepą w warsztacie.

Cysterna jest stalowa, pięciokomorowa i podobnie jak traktor brudna i odpychająca. O to właśnie chodziło.

Z tego też powodu Steven Spielberg wybrał takiego właśnie trucka. Peterbilt 281 z 1960 roku ma trochę niesamowity wygląd. Gdy patrzy się na niego z przodu przypomina trupią czaszkę. Dzielona przednia szyba, małe okrągłe reflektory i wąska, „trupia” maska. Ten truck cieszył się swego czasu wielkim powodzeniem u amerykańskich truckerów bo jego budowa zapewniała doskonały dostęp do silnika a był nim sześciocylindrowy cummins 262 KM z turbo. Z pięciobiegową skrzynią biegów Spicera mógł wyciągnać do 74 mil na godzinę czyli niecałe 120 km. Może niezbyt imponująca szybkość w porównaniu z dzisiejszymi osiągami ale z drugiej strony nie było też wtedy żadnych ograniczników szybkości, komputerów i superextra regulacji prawnych!

W rzeczywistości w filmie użyto trzech trucków – prawie się nie różniących. Pierwszym był Pete model 281 z 1955 roku. Drugim – 351 z 1964 roku a trzecim jedyny, który „ocalał” - 281 z 1960. Ten trzeci truck został sprzedany w 2009 prywatnemu kolekcjonerowi.

Modele 281 i 351 są „prawie” identyczne. Różnica była w tym, że model 281 miał jedną „tag axle” a 351 był w pełni dwuosiowy. „Tag axle” to oś, która jest wspomagająca i nie ma napędu. Można ją opuszczać lub podnosić w zależności od potrzeby. W rzeczywistości więc – model 281 był „single axle”.

Filmowy Pete ma zamiast zderzaka zainstalowaną szynę kolejową, nad którą widać różne tablice rejestracyjne mające podobno oznaczać, że truck jest zabójcą mającym już na swoim „sumieniu” różne auta, które wykończył w innych stanach.

Można się długo rozwodzić nad szczegółami technicznymi i parametrami modelu 281/351 ale nie chcę tej recenzji rozciągać w nieskończoność. Mam nadzieję, że w niedługim czasie wrócę do dokładnego opisu tego modelu przy okazji przypominania dawnych trucków.

Samochodem uciekajacym przed morderczym Peterbiltem jest jak wspomniałem Plymouth Valiant. Także i w tym przypadku Spielberg użył do filmu trzech różnych wozów:

Modelu z 1970 roku o silniku 318 V-8, 1971 z 225 Slant Six i 1972. Wszystkie oczywiście czerwone bo tylko takiego koloru auto mogło być dobrze widoczne w dalekich ujęciach.


Duel” - jak już napisałem jest filmem prawdziwym. Jeśli w pewnych fragmentach został nieco „zbeletryzowany” to wyszło mu to tylko na korzyść. W całym filmie nie ma jednej niemożliwej, fantastycznej sceny. W przeciwieństwie do wielu innych wszystko co tam widzimy jest możliwe zarówno technicznie jak i pod względem umiejętności jazdy. Warto go zobaczyć. Czuje się w nim klimat Ameryki lat siedemdziesiątych! Ameryki na zachód od Mississippi River!

Marcin63
Wasze komentarze (0) »
Skomentuj »

etransport.pl - nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum i autorów publikacji na stronach parking.etransport.pl. Osoby zamieszczające wypowiedzi i publikacje naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.