Każde wybory to pewnego rodzaju test na inteligencji dla
obywateli, jakość kampanii i frekwencja to dwa główne składniki oceny poziomu
logicznego myślenia w społeczeństwie. To
prawda chcemy zmian, bo ten syf (inaczej nie można nazwać kasty politycznej) i
upadek idei państwa się pogłębia, a szanse na poprawę są nierealne.
I oto mamy wybory prezydenckie A.D. 2015…i na tym kończy
się w zasadzie jakakolwiek treść tego wydarzenia. Niejaki Orson Welles swoją „Wojną
Światów” doprowadził do masowej paniki słuchaczy, uwierzyli oni bowiem, że
właśnie dochodzi do inwazji kosmitów na ziemie. I tak natrafiamy polskich
wyborców…jakimś cudem wmówiono im, że mieszkają w USA gdzie prezydent ma
uprawnienia do rządzenia krajem, ale mimo to nie byłby w stanie spełnić
obietnic polskich kandydatów. Rozumiem, że demokracja to z zasady ustrój gdzie
głos tłumoka jest wart tyle samo, co osoby świadomej „życiowo” i dlatego festiwal
idiotycznych obietnic wylewa się zewsząd, ale jak zrozumieć fakt, iż
ogólnodostępna wiedza jest niewykorzystana w weryfikacji tego, co nam się
wkłada do głów. Czy tak ciężko
zweryfikować te dyrdymały wykrzykiwane przez Korwina, Kukiza, Dudę czy
Komorowskiego? Ciężko sprawdzić w sejmiku dolnośląskim Pawła Kukiza? Kogoś, kto
ma zreformować kraj, a w sejmiku nie stać go było na jedną choćby najmniejszą
inicjatywę? Korwin? Jak przeciętny wyborca Korwina, będący pracownikiem (nie
ważne czyim), marzący (lub tam już żyjący) o emigracji do socjalnej Europy, głosuje
na kandydata chwalącego się planem likwidacji każdego rodzaju socjalu i
wspierania kapitalizmu z XIX wieku, gdzie słowo wolny weekend czy urlop były
stwierdzeniami nieznanymi. 40 h tydzień pracy? Państwo raczą żartować… no i liderzy
wyścigu szczurów Pan Duda i Pan Komorowski… Przykładem idealnym (bo 500 zł na
dziecko…szkoda czasu) będzie chyba analiza tekstu od polityków PiS jakoby
Niemcy obniżyli wiek emerytalny do 63 roku życia…co jest jak zwykle z ust
polityka półprawdą. Otóż nie dopowiada się ważnego faktu, warunkiem przejścia
na emeryturę jest opłacanie przez 40 lat składek emerytalnych…a, teraz
popatrzcie na swoje najbliższe otoczenie. Kiedy przeciętny Polak zaczyna opłacać
(nie pracować, bo praca na czarno i takie się nie liczą) składki…szkół zawodowych
brak, służby wojskowej też, a pseudo edukacja do lat pracy się nie wlicza i tak
oto dochodzimy do 25-30 roku życia, kiedy to rozpoczynamy życie zawodowe, +40
lat i????? To jest przykład prostego myślenia…nie mylić z prostackim!!! Komorowski
i jego nagłe zmiany poglądów…tu raczej komentarz tez wydaje się zbędny, tego
Pana chyba podsumowuje jego kadencja…
Obiecują niższe podatki, wyższy socjal i niższy wiek emerytalny, obiecają wszystko, co tylko sobie wymarzycie…tylko tak sobie myślę, czy to Was, drodzy wyborcy nie obraża? Czy dając się omamić „czasowi decyzji” i konieczności opowiedzenia się po jakiejś stronie(?) nie pokazujcie, że zasługujecie na takich polityków, jakich mamy obecnie? Nie głosuje i nie będę głosował dopóty oddany głos będzie świadczył o mojej chwilowej bądź stałej pomroczności nie jasnej. Demokracja tak pięknie reklamowana daje mi prawo pokazania środkowego palca wszystkim kandydatom!! I robię to z pełną świadomością, że ktoś głosuje za mnie... bo nie ma z kogo wybrać i zmian nie będzie..kosmetyka mnie nie interesuje!!!!
Tymczasem w Izraelu już rozpoczął się casting do
projektu "I Ty możesz zostać nowym Mojżeszem". Finalista ma szansę
poprowadzić naród obciętej skórki do powyborczej nowej ziemi obiecanej nad
Wisłą, a czarni imigranci wyznaczają nowe szlaki nawigacyjne dla pontoników,
tak aby trafiać do trójmiasta, a nie na Sycylię…taki będzie miód od poniedziałku w Polsce
spedii (2015-05-22 23:03:31) | ufff.. żenady naszedł kres... |
zetek (2015-05-22 23:56:48) | Ogromna część społeczeństwa nie uczestniczy w wyborach. Zaobserwowac można tendencje spadkową Chociażby minione "przedbiegi potwierdzaja niechec uczestnictwa i niewiarę, że Ich głos moze miec jakiekolwiek znaczenie. W Niedzielę próba generalna, zachęcam do udziału. Ci co nie głosuja nieswiadomie godzą się i akceptują obecną sytuacje polityczną. Ktos ma za nas wybrac, Ci inni Polacy. Ojczyzna jest jedna. Jedności brakuje w baardzo wielu dziedzinach. Cóz częściej prywata i egoizm, niskie pobudki. Takim społeczeństwem łatwo manipulować, wmawiać mu absurdalne obietnice bez pokrycia, karmić "tanim zgniłymi populistycznymi hasełkami. Nie zawsze chodziłem na jakiekolwiek wybory, uważam że lepiej iść oddać głos niz biernie przyglądać się tym wewnętrznym sporom, żeby nie nazwać tego inaczej... |
spedii (2015-05-23 12:19:05) | 'Gdyby głosowanie mogło faktycznie cokolwiek zmienić, byłoby nielegalne" Emma Goldman. Nie ma znaczenia na kogo głosujesz w II turze, to znaczy że dałeś się zmanipulować. Wmówienie konieczności oddania głosu na mniejsze / większe zło to manipulacja w czystej postaci. Czy to ważne gdzie piorą mózg? TVN 24 czy Trwam? różnią się tylko ludźmi na których się pluje ale retoryka, insynuacje i taktyka opluwania jest taka sama. Ludzie nie zauważyli kiedy wojenka Po z PiS podzieliła nawet media na dwubiegunowe gdzie każdy znajdzie dowody na winę drugiej strony. A naród podzielony to naród słaby, Ta niby wojenka pozwala im utrzymać się przy korycie i pozostać bezkarnymi. |
Zobacz więcej » |
etransport.pl - nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum i autorów publikacji na stronach parking.etransport.pl. Osoby zamieszczające wypowiedzi i publikacje naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.