blog.etransport.pl
Doświadczenie kierowcy zawodowego - BRAK
  
I do przodu!
2013-05-23
No i się zaczęło.

Pierwsze dni pracy "kierowcy" za mną. W zasadzie przez większość dnia tak na prawdę siedzę i czekam na jakieś papiery, ale o tym dalej.

Pracuję co prawda kilka dni, pomimo tego, że mam prostą pracę zdążyłem zrobić milion rzeczy źle itp. Po tych paru dniówkach dotarło do mnie dlaczego na hasło "nie mam doświadczenia" wszyscy tak reagowali. Jeździć ciężarówką to nie jest taka prosta praca jak może nam się wydawać.
Podczas, gdy Ty jedziesz sobie osobówką do pracy i zasadniczo za bardzo niczym się nie przejmujesz, gość w tym wielkim czymś obok musi zarządzać czymś co waży kilkanaście ton, jest warte przysłowiową walizkę pieniędzy, zawartość jest warta znacznie więcej, to On musi uważać na wszystko dookoła, przewidywać wszystko co się może zdarzyć. Przewidywanie w szachach to przy tym bajka. To On musi zdążyć, bo inaczej mu ktoś łeb ukręci, musi myśleć o czasie pracy, On musi ciągle patrzeć na znaki, a nie ma tak dobrze, że włączysz lewy kierunek, zredukujesz bieg i już czmychasz między pasami i autami. To On musi uważać na zakazy, nakazy i wszelkie pochodne. On jak pomyli ulicę to nie zawróci ot tak po prostu. Numery dróg i kierunki musi mieć w głowie o każdej porze. Jest tego na prawdę od groma.

Jednym słowem - ciężko. Ale jest fajnie.
Na razie byłem w Tulipan Parku w Gliwicach, w centrum logistycznym w Piotrkowie i w Łodzi. Oczywiście błądzę, myle się, pytam na CB itp. Ciężko to wszystko ogarnąć, ale wiem, że dam radę. Pomimo tego, ze jeżdze solówką to podstawianie pod rampy bywa trudne, te złośliwe rurki są tak wąsko rozstawione... I jest coś do czego nie przywykłem. Przez ogromną część czasu nie robie zupełnie nic. Bo tutaj czekam na rozładunek, tutaj na papiery, tutaj panowie z magazynu się kłócą jak dzieci z piaskownicy o grabki i łopatkę i nikt mi nie chce papierów podbić, tutaj się okaże, że przyjeżdzam pod załadunek ale poszła zmiana planów - towar jedzie w innym terminie  i nikt nie był łaskaw zadzwonić ani do mnie ani do szefa, jest ciekawie. Nie wiem jak jest na zestawach na dalsze trasy, ale wiem, że na krótkiej dystrybucji jest strasznie dziwnie. Pozostaje mi szybko się uczyć i zabrać się za pracę o jaką mi chodzi docelowo, ale na wszystko przyjdzie pora. Po tych kilku dniach wiem, że jeszcze na prawdę dużo nauki przede mną, ale bardzo chętnie się tego wszystkiego nauczę ;) W najbliższym czasie postaram się napisać coś niecoś więcej i dokładniej, a tymczasem życzę wszystkim szerokości i powodzenia!


Kliknij w kwadrat poniżej,   Dla Ciebie to nie problem kilka sekund, dla mnie motywacja do dalszego pisania.
                                                                              VVVVVVVVVV
Krille
Wasze komentarze (0) »
Skomentuj »

etransport.pl - nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum i autorów publikacji na stronach parking.etransport.pl. Osoby zamieszczające wypowiedzi i publikacje naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

Krille o sobie

Krzysiek 24 lata Zamieszkały w Częstochowie (śląskie) Zainteresowania: motoryzacja, nowoczesne technologie, psychologia behawioralna - "specjalność" mowa ciała