Mijają dni, miesiące, lata :)

Hej:) w tym tekście naprawdę często padnie słowo rok. Rok, bo od pierwszego wpisu minął dokładnie rok. 

Minął rok od kiedy zacne chłopaki z firmy Continental dokonali montażu opon na historycznym już Mańku.

Minął rok od kiedy Pan z Continentala zadzwonił i powiedział o wygranej, do tej pory nie oddał za połączenie w roamingu- obiecał, że odda.

Minął rok od kiedy Żona gotowała obiad, a ja skrobałem sobie tekst na komputerku.

Minęło jakieś 100kkm od pierwszego obrotu opony na Mańku.

Jak najkrócej opisać rok...nie da się, nie da się krótko więc opisze długo.

Zaczęło się od pierwszego chrztu opon na nartach we Włoszech, kiedy miały okazje pokazać na co je stać i do czego nadaje się napis M+S na boku opony. Potem była Ukraina i wyprawa na daleki wschód jak dla mnie. Do tej pory mam w pamięci Uman i Kijów, i grupkę z Izraela jeżdżącą po parkingu na brzuchach po śniegu. Potem znowu narty, łańcuchy, metr śniegu na balkonie. Przyszła wiosna przejeżdżona prawie cały czas z Starszymi Braćmi, potem lato, tony antyperspirantu, setki kanapek od Żony, słoiczków z biedronki. Kilka spotkań z policjantami na drodze :) Parę złotych zostawionych w drogówce, strażach gminnych czy miejskich.

- Uwaga w Romanowie koło Częstochowy nagrywają przejazdy na czerwonym 300/6pkt

            Co mi najbardziej zapadło w pamięć.

Chyba to jak kiedyś byłem u elektryka z autobusem, i kolega z innej firmy zapytał się kiedy będzie kolejny wpis na blogu. Naprawdę dało kopa do działania, pomyślałem: JEJU KTOŚ TO CZYTA YEAH :)

            Ważnym momentem była też sprzedaż Mańka, auto naprawdę kapitalne, mocne, zrywne, oddające z siebie wszystko co najlepsze: bezawaryjność i spokojną bezstresową jazdę. Naprawdę kawałek pięknej historii. Następnie przesiadka na Mana Euro 6, którym kilka kilometrów  nakręciłem zanim przesiadłem się na Setre.

            Smutnym momentem był niejaki początek lutego. Robert, z którym jeździliśmy ponad rok odszedł do innej firmy. Jako kierowca i jako Człowiek kapitalna Osoba! Z nikim nigdy mi się tak nie jeździło jak z nim. Pokazał z czym to się je, na co uważać i jak podchodzić do tematu pracy, jak i całej otoczki pracy. Czego nie przybierać do siebie, co olewać, a gdzie się poprawić. Pokazał kawał technicznej jazdy, którą potrafił zaimponować niejednemu staremu kierowcy. Przez cały  ten okres wykazał się ogromną cierpliwością  do mnie :P

            Rok w którym naprawdę kapitalnie współpracowało się z firmą Continental, podziękowania dla Kinii za pomoc w redagowaniu tekstów, poprawianiu moich byczków w tekstach, a troszkę ich było.

Rok w którym wszystko wywróciło się do góry nogami :D Dosłownie :)

            Co dalej...?

Blog fajna przygoda, można przelać na papier lub jak kto woli Worda, wszystko to co się zdarzyło, przeżyło, zobaczyło. Potem czytam komentarze, słyszę od innych kierowców że czytali, ich spostrzeżenia, jednym słowem WOW  :)

Także nie zwalniamy tempa i już niebawem kolejny wpis :) kolejne kilometry na Continentalach, przez Alpy, Tykociny, i inne dziury. 

Jak się spisują do tej pory ? Nigdy nie zawiodły, zawsze doprowadzały do celu bez najmniejszych problemów, tylko czemu są tak cholernie ciężkie do czyszczenia :P

Do zobaczenia na szlaku albo na blog.etransport.pl 

 Mały zbiór fotek z tego roku.

Przeczytaj inne teksty kamilka2

• Młody i Kim Dzong Il
• Jak to się stało, że się zaczęło :)
• Lato na całe GO !!
• Młody ! Izrael 11.15 na Okęciu
• Kamil w krainie czarów :)
• Jako że narazie się nic nie dzieje :) Setra Top Class 500
• !! !! !! Zima Zima Zima Nas Zaskoczyła !! !! !!
• Jestem :) i zaczynam :)

kamilek2 o sobie